Witam Was znowu po dłuższej przerwie. Dużo się ostatnio dzieje, ale o tym może innym razem. Dzisiaj chciałabym zacząć od zaprezentowania Wam przytulasia, którego już pokazywałam. Jakiś czas temu znajoma poprosiła mnie o wykonanie go dla jej nowo narodzonego synka. Prosiła również o to, żebym spróbowała na nim umieścić jego imię. Chciała żeby miał taką pamiątkę z dzieciństwa. Sama jestem mamą i wiem jak cieszą mnie rzeczy wykonane specjalnie dla mojej Hani. Wziełam sobie prośbę jak zawsze do serca i "stary" ale ulepszony przytulaś "frunie" do malutkiego Noah aż do Francji :) :) :)
A oto on :) Jak Wam się podoba pomysł imiennych przytulasi?
Powstały według projektu Kristi Tullus, www.sidrun.spire.ee
cudaśny :-) mój mężuś looknął przez ramie i mówi wow. Także kochana to naprawdę jest cudne. A zdradzisz mi z czego je robisz? rewelacja
OdpowiedzUsuńJest sliczny, nie moge sie doczekac kiedy do nas przyleci, Noah bedzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuńDziekujemy
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPiękny!!! Taki w sam raz do przytulania :) i kochania...
OdpowiedzUsuńMilusi jest bardzo ... Dziękuje :)
UsuńKomentując Twoje prace będę się powtarzać (pewnie w nieskończoność) i pisać że są piękne , ciepłe , cudowne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! Aż jestem ciekawa, z czego wykonany, że taki milutki :) I te króliczki... Boskie :)
OdpowiedzUsuń